Reklama

Dziecko w aucie i interwencja strażaków

Wiele stresu i nerwów kosztowało mamę 2,5-letniego dziecka zdarzenie, które powinno być przestrogą dla innych. Chłopiec znalazł się w szczelnie zamkniętym aucie, gdzie temperatura sięgała ponad 50 st. Celsjusza.


Pomoc nadeszła jednak błyskawicznie. Do akcji musieli wkroczyć policjanci, strażacy, a także zespół ratownictwa medycznego. Do zdarzenia doszło w czwartek (6 czerwca), ok. godz. 12 na parkingu przy ulicy Medycznej (dawna Hanki Sawickiej). – Z informacji, jaka do nas dotarła wynikało, iż w zamkniętym samochodzie znajduje się dziecko. 2,5-letni chłopiec, nie mógł wydostać się z auta, do którego kluczyki były zatrzaśnięte w środku – poinformował mł.bryg. Marcin Nyga, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.

Podjęto decyzję o siłowym rozwiązaniu. Wybito szybę. – Chłopiec był przytomny. Na szczęście nie stało mu się nic poważnego – dodał rzecznik KP PSP. Strażacy dokonali pomiaru temperatury powietrza w pojeździe. – Termometr wskazał 56 stopni Celsjusza. Apelujemy do mieszkańców o rozwagę i zdrowy rozsądek, w takich sytuacjach – tłumaczył mł.bryg. Nyga.

Jak wyjaśnił rzecznik starachowickich strażaków, to mama chłopca wezwała na miejsce zdarzenia pomoc, kiedy zatrzasnęły się jej kluczyki w aucie.


Kobieta zadziała błyskawicznie, prawidłowo i bardzo przytomnie. Natychmiast wezwała służby ratunkowe. Dziecko było w aucie najwyżej kilka minut, nie płakało, a matka była cały czas przy samochodzie - dodaje M. Nyga.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do