Zwarcie instalacji elektrycznej przyczyną dwóch pożarów na terenie Starachowic. Jak informuje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej, we wtorkowy (10 kwietnia) wieczór zapalił się pozostawiony na osiedlu Południe volkswagen transporter. W środę (11 kwietnia), nad ranem w ogniu znalazło się osobowe audi 80.
Do drugiego z wymienionych zdarzeń doszło na terenie parkingu, w pobliżu dworca wschodniego w Starachowicach. – Ok. godz. 7.35, do stanowiska kierowania wpłynęło zgłoszenie o pożarze samochodu osobowego marki Audi 80 – powiedział Marcin Nyga, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. – Kiedy na miejscu zdarzenia pojawił się pierwszy zastęp, okazało się, iż obok pojazdu znajdował się właściciel. Z naszych ustaleń wynika, że mężczyźnie udało się podjąć wstępne działania gaśnicze – dodał.
Do gaszenia pożaru zużyte zostały trzy gaśnice proszkowe, w tym dwie, jakie użyczone zostały przez innych kierujących. Ci na widok palącego się auta, zatrzymali swoje pojazdy. – Działania polegały m.in. na zabezpieczeniu miejsca. Działania gaśnicze, realizowane przez właściciela audi na szczęście okazały się skuteczne, a mężczyźnie nie stało się nic złego – tłumaczył rzecznik Nyga. Zawodowi strażacy ze starachowickiej jednostki ratowniczo-gaśniczej, skontrolowali pojazd przy użyciu kamery termowizyjnej. – Kierowca nie wymagał hospitalizacji. Przypuszczalną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej – wyjaśnił M. Nyga.
Dzień wcześniej, 10 kwietnia do podobnego zdarzenia doszło na terenie parkingu przed jednym z bloków przy ul. Wysockiego w Starachowicach. – Do pożaru doszło ok. godz. 21.20. Zapalił się volkswagen transporter. Po dojeździe na miejsce okazało się, iż pali się przed pasażerska część samochodu. Ogień pojawił się na komorze silnika. W aucie nie było nikogo. Został dokładnie przeszukany pod kątem obecności osób poszkodowanych – stwierdził rzecznik KP PSP.